Redaktor: Kazimierz Kaz Ostaszewicz
|
03.06.2010. |
POEZJO
GDZIE JESTEŚ
Jeden z tych
dni Pegazie
powiesić
się lub upić
powiesić
się nie mogę
trzy psy patrzą,
głodne
(Agatka,
Misiek i Kubuś
i
kotka Bluszek)
więc
tatuś
musi coś kupić...
Lu
w gardło
Pegazie
że
koń
by się uśmiał
(nie
obrażając
gatunku)
że
tak się
dałem
wygłupić
poezji
mi się zachciało
takiej
na gazie
a
teraz piszczę ratunku...
Daj
skrzydeł
białych
(choć
kilka piórek)
sorry że
o to pytam
może
wiersz napiszę mały
a nie
napiszę
to daj kopytem...
California,
lato 1984
|
 |
|